Archiwum

2024
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2023
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2022
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2021
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2020
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2019
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2018
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2017
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2016
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2015
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2014
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2013
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2012
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2011
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2010
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2009
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2008
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2007
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2006
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2005
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec


Linki
Ukochane konie

O ukochanych koniach
Czesiek (idol)

Rasa: Kundel bury :D
Rodzice: Irys, Faworka
Data urodzenia: 10 stycznia 1995
Maść: Albinos (nie rasa tylko zwyczajny albinos :D )
O nim: Przynajmniej wg mnie, jest on leniwym i powolnym koniem który wszystko olewa. Można po nim skakać a on ma to gdzieś :D Jak powiedziała instruktorka "czesiu od urodzenia miał wszystko w d...." :D Całą jazdę się wlecze ale jakieś 5 minut przed końcem się ożywia. On ma chyba wbudowany zegarek, bo odlicza sobie czas i dokładnie godzinę po osiodłaniu, staje na środku maneżu i za nic się nie ruszy :P PODOBNO dobrze skacze. Jest najkochańszym konikiem na świecie.
Free Image Hosting at www.ImageShack.us
Jagoda

Rasa:sp
Rodzice: Moje źródło nie wie :/ :D
Data urodzenia: Ma 19 latek
Maść: Siwa
O niej: Jest starą spokojną kobyłką która ktoś kiedyś mocno zaochwacił I nie można na niej jeździć bo ma zniekształcone kopyta :( BIdulka. Potrafi otwierać drzwi od boksu i wyżera czesiowi sianko kiedy on jest na pastwisku :D
Kunia

Rasa: kundel bury
Rodzice:antonia i karat
Data urodzenia: 30.03.1993
Maść: Kara
O niej: Ma bardzo miękki kłus (nie wiem jak z galopem :D), lecz przez to że jest koniem rekreacyjnym, zaczęła wyrywać wodze, ciagnąc głowę na dół. Kopie konie które idą za nią, więc ona musi iść zawsze ostatnia
Zahara
Rasa: Arab Rodzice: Nie wiem Data urodzenia: J/w Maść: Kara O niej: Jeździłam na niej tylko 3 razy i więcej nie pojeżdżę :( Jej właścicielka postanowiła ją sprzedać bo zabrakło jej kasy (sprzedaje ją w niemczech) Zdobywała 1 miejsca w różnych zawodach (nie wiem dokładnie w czym). Bardzo dobrze się ją prowadzi, i jest bardzo niska. Wydaje mi się że ma koło 140 cm ale nie jestem pewna ( jest bardzo niska :D )
Free Image Hosting at www.ImageShack.us Zaharko będziemy tęsknić :( Doszedł jeszcze Bohun o którym poczytacie na tej stronie. BOHUN
Zdjęcia
Czesław
Free Image Hosting at www.ImageShack.us
Free Image Hosting at www.ImageShack.us
Free Image Hosting at www.ImageShack.us
Free Image Hosting at www.ImageShack.us
Free Image Hosting at www.ImageShack.us
Free Image Hosting at www.ImageShack.us
Więcej o ukochanych koniach na stronie :
www.kochamykoniki.fora.pl
www.pandor.horsesport.pl
www.galop.pl


My blog




Me

Imię: Kasia
Nick:Dory
Wiek: a raczej rok urodzenia - 1992
Kocham: KONIE!
Ukochana rasa: Shire, Mustangi
Jeżdżę od: 29.06.2005
Ukochane konie: Czesiu, Kunia, Jagoda, Zahara
Ulubiona maść: kara, bułana, srokata

...bo największa radość w świecie, to na końskim siedzieć grzbiecie...
Napisz do mnie
gg – 4174271


Music

Music

created by Dory


Fans


Lay

Lay by me ( z niewielką (tia yaasne) pomocą :) )
My horse diary

Link :: 06.08.2005 :: 15:15
To będzie dłuuuga notka :D

Byłam sobie wczoraj i przedwczoraj u klaudika (nocowałam :D )I poszłyśmy sobie do pandoru bo klakla ma teraz kurs. W czwartek mieli woltyżerkę. Biedny czesiunio :bounce:
Potem poszłyśmy czyścić konie – Czesia i księżną, bo miały być zaprzęgnięte do bryczki na ślub. Obydwa były tak czyste że pani Monika nawet nie miała się czego uczepić. A kiedy pucowałyśmy księżną
przyjechała nowa prywatna klacz - sahra. A przyjechała w wielkim stylu eskortowana przez 3 gniade konie które ustawiły się w cudnym szeregu :D Lol. Świetnie to wyglądało. Podobno gdy przyjeżdżali, zaczęła szaleć. Siedzi teraz tam, gdzie były kucyki. Ogólnie prawie wszystkie boksy się pozmieniały. Teraz setka i migotka są w największym ale i najciemniejszym boksie w stadninie, a obok nich jest księżna a w jej boksie Kasia bo coś jej się stało z oczkiem i musi mieć ciemny boks. Nie pamiętam dokładnego ustawienia stajni przy hali ale chyba jest teraz tak zaczynając od ściany bez okien do wejścia na halę:
Setka i Migotka, Księżna, Kasia, Kalina
Przy oknie:
Sahra, chyba kolia, nie wiem czy jeszcze ktoś oraz klaczka z spuchniętą nogą na miejscu Kingi.
Sahra to sama skóra i kości, chociaż jej właściciel wydawał się fajny. Ale jedno powiem. Jest najpiękniejszym gniadym koniem jakiego w życiu widziałam. Ale ona była w środę czy we wtorek, odłączona od źrebaka więc nie wiem czy tak czasami jest. Potem przyszedł tata klaudika i musiałyśmy iść. Po drodze poszliśmy do Elecleca ( nie wiem jak się to pisze ) I kupiłyśmy pizze .... Którą oczywiście spaliłyśmy na węgiel :D Po tym jak klaudik poszła po kolejną i minęło troszkę czasu, Poleciałyśmy się po owoce aby upiec ciacho, bo klakla spadła z czesia na woltyżerce a ja za to że jeszcze nie przyniosłam kiedy to chyba 5 tygodni temu, również spadłam na woltyżerce. Okazało się przepyszne :D.
Następnego dnia spóźniłyśmy się 20 min. Ale i tak kalka jako jedna z pierwszych skończyła czyścić swojego konika ( i znowu zapomniałam !!! Ta siwa klaczka obok wejścia s podciętą grzywą ). Ogólnie wszyscy ci ludzie są beznadziejni ! Dziewczyna z blond pasemkiem bała się wejść na konia i w ogóle boi się koni. Niska dziewczynka podobno już jeżdżąca łapała się w kłusie za siodło i boi się wyczyścić kopyt ( nawet tych przednich ! ), Taki jeden Michał twierdzący, że Kinga jest czyta, podczas gdy ma mnóstwo zaklejek, I dziewczyna mówiąca że idzie „czyścić rudą i brązowego konika” Mając na myśli kucyki – kasztanowatą setkę i karogniadą migotkę. Gosh !. Ponieważ byli beznadziejni również na koniach, bo te ciągle jadły sobie trawę, poszli na halę, gdzie całą godzinę przechodzili ze stępa do kłusa i odwrotnie. Dobrze im tak. Potem, gdy koniki się najadły, poszłam czyścić jagodę, ale nie skończyłam bo coś Klaudia ode mnie chciała a potem klacze były wypuszczane na pastwisko. Potem ja i klakla bawiłyśmy się z brokułem a potem kiedy przyczepa z sianem zaparkowała na hali, poszłyśmy nalewać wody. Zastało nas coś bardzo dziwnego. Boks kalinki nie miał drzwi ( były wyrwane ) Kasia stoi cała zalana wodą a wiadro i drzwi są w jej boksie oparte o ścianę. :? Heh. Koń nie udźwignął by takiego ciężaru pyskiem, który ja ledwo podnoszę. Hm :| Potem poszłam czyścić czesia i zaraz gdy skończyłam przyjechał tata Klaudii i na tym się skończyło. Pozatym zajęłam 2 miejsce w konkursie :D Supcio

Komentuj(0)


Link :: 20.08.2005 :: 20:20
Kurcze talk był zablokowany i nie mogłam pisać notek No cóż ... Jak widzicie zmieniłam szablon. Troszke głupio to zrobiłam ( ja albo nela ) że aby zobaczyć cały szablon, trzeba przesunąć te głupie suwaki, ale nela odwaliła kawał dobrej roboty i jestem bardzo zadowolona . Czytałam tak sobie bloga neli od początku, i czułam się jakoś tak dziwnie. Zastanawiałam się, co wtedy robiłam, kiedy nela pisała notkę. Kiedy czytam czyjeś blogi i star notki, zawsze sprawdzam, czy ktoś napisał coś 29 kwietnia czyli w moje urodzinki. Zacytuję teraz kawałek notki neli z tego właśnie dnia:
"Ja zadecydowałam że zostawię swoje życie pod kontrolą Boga i dam temu głupiemu światu wodze do ręki. Niech robi co chce. Ja napewno nie pokonam pana Boga i nie będę się z nim mierzyła. Pożyjemy, zobaczymy :]"
To były najgorsze urodziny w moim życiu, ale pomyślałam wtedy na pocieszenie mniejwięcej to co napisała nela. Teraz mam jakis melancholijny nastrój. Żal mi nelci i tęsknie za zaharką ... Kurcze ... Poryczałam się... Jeździłam na niej tylko 3 razy, a kochałąm ją jak kunię ( nie aż tak jak czesia ale kochałam bardzo ) i jadzię. Tą kobietę która ją wzięła do niemiec, znienawidziłam z całego serca ! Wiem że to jej koń, ale pewnie w ogóle o niej zapomniała bo zaharka była w solcu za darmolca, a ta baba sprzedaje ją kiedy zabrakło jej kasy. Wątpie czy kiedykolwiek kochała ją tak jak ja a tymbardziej jak nela. Heh zawiesił mi sie komp ale zdążyłam zapisąć. .... Więc na czym to ja skończyłam ?? No i byłyśmy z isią i nelą wczoraj w solcu. Załatwiłam korneli zacharkę a sama jechałam na bochunie który okazał się the best (iza jechała na sonerku) Tak więc kazdy dostał tego kogo chciał. No i galopowałam ale tylko w jedną strone
Jutro i pojutrze nie mogę iść na szantki z pewnych powodów, bo brzuch skręca mnie z bólu a chodzić prawie nie mogę bo uda strasznie mnie bolą i to bynajmniej nie z powodu jazdy. Bardziej domyślni domyślą się co miałąm na myśli hehe Ja kończę i życzę dobrej nocki


Zaharko będziemy tęsknić

A właśnie mam strasznie głupiego wirusa i mają go prawie wszystkie komputery chyba w cnn i czymś jeszcze (to taki kanał amerykański ) Jak ktoś go ma to niech da komęta bo chciałabym wiedzieć że nie jestem sama Na zdjątku akurat jest przestawiona data w komputerowym zegarku ale normalnie to komp automatycznie się wyłącza po 60 sekundach .... a i nie można drukować grrrrrr (przynajmniej ja nie mogę)i w sumie niczego robić nie można ale ja nawet nie zauważyłam bo tylko na necie czasami siedzę i gram sobie czasami

Komentuj(9)


Link :: 24.08.2005 :: 21:17
Kupa Kupa i jeszcze raz kupa !!! MIałam pojechać sobie do pandoru, pojeździć, ale o wiele fajniej jeździ się z jakąś kumpelą. Tak tęsknie za Cześkiem że zaraz mnie skręci. Nie muszę nawet jeździć. CHcę go przytulić, pogłaskać... A tu nawet mama mnie podwieźć nie chce a o jeździe to nie ma mowy bo kasiory nie mam Tęsknioe za zacharką ... TAki z niej ślicznusi konik był Kolejna kupa. NIe mogę się doczekać kiedy bede mogła zeskanować moje zdjątka. Kończę moją głupią gadkę ... pa

Komentuj(4)